Kontrowersyjny artykuł, wskazujący na wybrane przepowiednie i plany, jako prawdopodobną wizję tego co czeka świat w ciągu kolejnej dekady czy też paru dekad ze szczególnym uwzględnieniem kwestii wojny światowej i religii.

Zacząłem to pisać,  jako komentarz do artykułu Ślepej Manki o Wojnie z Iranem, ale stwierdziłem, że to opublikuję jako artykuł, bo w sumie nie wszyscy mogą te rzeczy już znać, a wg mnie znać warto. Ślepa Mańka w pierwszym zdaniu stwierdza: "USA w wojnie z Iranem nie mają żadnego interesu, poza zapewnieniem Izraelowi monopolu na broń atomową w regionie", co jest wg mnie bzdurą w świetle tego co piszę niżej, bo wg mnie oni muszą podbić Iran, gdyż inaczej nie zrealizują planu Alberta Pike'a, który realizują już prawie od 150 lat. (Źródło: http://slepamanka.nowyekran.net/post/55507,wojna-w-zatoce-interesy-mocarstw-widziane-z-usa)

Jeśli ktoś myśli, że prawdziwych powodów dowie się z doniesień mass-mediów, typu "ropa" albo "bomba atomowa" to powiem mu, że jest naiwny. Tak samo było z "bronią masowej zagłady" w Iraku, albo z tym, że to był zły reżim i zły dyktator. Niech spojrzą na Koreę Północną, to jest dopiero zły reżim i zbrodnie przeciwko ludzkości. Powody z mediów są dobre dla dzieci. Ten kto wie więcej, widzi, że to tylko puste frazesy, tak jak z tą bronią w Iraku, której tam w końcu nie znaleziono, a milion Irakijczyków leży już w ziemii, kraj wyniszczony i opanowany - odfajkowany. Teraz czas na resztę Bliskiego Wschodu.

Nie wiem ile osób wierzy czy też ufa przepowiedniom, ale wystarczy ich trochę poczytać i pomyśleć, by zobaczyć, że niektóre to totalny bełkot, inne ocierają się o prawdę, a inne realizują się dokładnie punkt po punkcie z zegarmistrzowską precyzją

 

A które to się niby tak realizują? - spytasz.
 
Np. przepowiednia św. Malachiasza. Wg niego obecny papież jest przedostatnim, kolejny przeżyje podbój i zniszczenie Rzymu i Kościoła, więc gdy Benedykt XVI zniknie, a krążyły w mediach plotki, że może się to zdarzyć już w tym roku, to za służby kolejnego w każdej chwili może dojść do końca. A o tym, że jeśli Rzym i Kościół zostaną zniszczone to generalnie będzie musiało być gorąco na całym kontynencie to chyba nikogo przekonywać nie trzeba. 
 
Drugim przykładem są przepowiednie biblijne, częściowo zrealizowane w starożytności, częściowo współcześnie i częściowo czekające na spełnienie. Spełniło się odrodzenie państwa Izrael albo utworzenie, jak niektórzy twierdzą. Urodziła się też czerwona jałówka. Praca wre przy przygotowaniach do odbudowania Świątynii Salomona. Także jeszcze do spełnienia jest wielka wojna Goga Magoga (kraje arabskie, być może też Rosja i Chiny) z Izraelem i porażka tego drugiego pod Armageddonem. Potem 3,5 letnie rządy Antychrysta, kiedy będzie tak ciężko, jak być może nigdy nie było. Antychryst ma rządzić całym światem, dlatego do tego czasu USA-Izrael muszą sobie podporządkować wszystkie kraje, dlatego Iran, Wenezuela itp. czeka to samo co Irak. Antychryst będzie ranny w głowę, prawie śmiertelnie, ale jakoś się wykuruje. Po tych 3,5 roku przyjdzie Mesjasz i pokona Antychrysta i będzie tysiącletnie królestwo na Ziemii, w pokoju. 
 
Także pisanie, że "USA w wojnie z Iranem nie maja zadnego interesu, poza zapewnieniem Izraelowi monopolu na bron atomowa w regionie" to bzdura, bo Oni chcą wypełnić to proroctwo i jak widać robią wszystko w tym kierunku, z nadzieją, że jakimś cudem, jak już Antychryst (którego wielbią) dochapie się do władzy to nie da się pokonać Mesjaszowi. Naiwni są :) i dlatego tak skrupulatnie wszystko robią by wypełniać te przepowiednie, łącznie z przygotowaniami do odbudowy Świątynii - wytwarzają wszystkie naczynia sakralne, szkolą kapłanów, budują nawet replikę Świątyni w innym miejscu, by potem gotową przenieść na właściwe miejsce (http://www.youtube.com/watch?v=O9UmYO0EtfU
 
Tak, więc Iran musi być podporządkowany USA i III wojna światowa musi dojść do skutku i Gog Magog musi zaatakować Izrael i musi paść martwy, obok wycieńczonego Izraela, po to by Antychryst mógł zatriumfować na te 3,5 roku. To zaplanował już nawet dokładniej Albert Pike, łącznie z planami dwóch wcześniejszych wojen światowych. Spisał to w 1871 roku i dwie już Oni zrealizowali, trzecia coraz bliżej. Tu jest więcej o treści planu napisane: http://www.zbawienie.com/plan3wojen.htm
 
A po co im ta trzecia wojna? A no po to by zniszczyć wszystkie religie i potem wprowadzić swój własny kult Antychrysta. 
 
Jak chcą to zrobić?
Ano przygotują obydwie strony konfliktu, będzie to islam i judaizm. To trwa. Potem naślą jednych na drugich. Będzie to najstraszliwsza wojna ze straszliwych. I wtedy powiedzą: "Widzicie jakie religie są złe? Trzeba je wszystkie zniszczyć, bo są tylko powodem wojen" i ludzie to kupią i będą palić kościoły i świątynie i zabijać księży, kapłanów i duchowieństwo i Antychryst zatriumfuje i wprowadzi ogródkami kult siebie i swojej chorej ideologii. Sam judaizm i islam również upadną oczywiście. Judaizm to tylko przykrywka, bo prawdziwą wiarą Ich jest właśnie kult satanistyczny.
 
A jak przygotowują obydwie strony do wojny?
A no zbroją Izrael na potęgę. Szkolą tam kilkumilionową armię, bo każdy mężczyzna i każda kobieta musi odsłużyć swoje w wojsku i wszyscy oni będą użyci, jak narzędzie i mięso armatnie w tej wojnie. 
Z drugiej strony potrzebują oni przejąć kontrolę nad krajami arabskimi, wsadzić tam swoich na stanowiska decyzyjne, przygotowywać i podburzać ich do konfliktu i potem ich spuszczą jak psy pod bramy Izraela, gdzie położą się martwi pokłosem, pod kulami, atomówkami i nie wiadomo czym jeszcze. To będzie rzeź. 
 
Tu jest zdjęcie Alberta Pike'a z insygniami najwyższego 33 stopnia masońskiego - http://antimatrix.org/Convert/Books/ZioNazi_Quotes/img/Albert_Pike_NWO.jpg
Na zdjęciu głównym z artykułu, z kolei na szyi wisi mu satanistyczny symbol, który jest opisany tutaj - http://www.mikeschristiancorner.com/masonry.html
 
Na te symbole i zdjęcia wskazuję, by pokazać co Albert Pike reprezentuje, bo z tego wynika, jaka będzie ostateczna religia, wprowadzona na świecie po wojnie światowej.
 
Także USA potrzebowała Arabskiej Wiosny, by swoich powtykać wszędzie. I mając wszystkie kraje arabskie w garści, łatwo zrealizuje i spełni proroctwo nasyłając ich na pewną śmierć i masakrę. 
 
To jest przepowiedziane i wszystko wskazuje, że się ziści skoro po kolei wszystkie proroctwa się spełniają. 
 
No i jeszcze jeden ważny szczegół. Świątynia Salomona ma być wg proroctwa odbudowana, a odbudowana może być tylko i wyłącznie dokładnie w tym samym miejscu, gdzie kiedyś stała. Tylko szkopuł w tym, że w tym miejscu stoi już coś, a dokładniej meczet Al-Aksa, na skale, trzecie najświętsze miejsce islamu. Skoro więc w proroctwie jest, że Świątynię odbudują, tzn. że to święte miejsce islamu musi zostać zrównane z ziemią, a to chyba nie rodzi wątpliwości, że świat islamu nie będzie na to patrzył obojętnie. Dlatego wojna islam-judaizm jest prawie pewna, tak samo, jak ta z Iranem. 
 
Z takich "pewnych" przepowiedni, w moim mniemaniu to jeszcze ta Filipka z Kłodzka wydaje mi się prawdziwa, no i jest spójna z dwoma pozostałymi. Filipek mówił, że gdy spotkają się trzy siódemki (w dacie) to nastąpi powódź i w kłodzku woda dojdzie, bodajże do wilka z tego co pamiętam. Mówił też, że gdy spotkają się trzy dziewiątki to nastąpi dużo większa i woda dojdzie do lwa z tego co pamiętam i są tam dwa lwy w Kłodzku. Już pierwszy jest wyżej od wilka, więc powódź będzie większa. Drugi jest o 25 metrów wyżej od pierwszego, na twierdzy kłodzkiej. Miejmy nadzieję, że to jednak chodzi o tego pierwszego ;)
 
No, ale czemu o niej wspominam? A no dlatego, że Filipek też powiedział, że po tej powodzi, będzie tak straszna wojna, że nawet kobiety będą zaciągane do wojska i wysyłane na front i to mi idealnie pasuje do planów III WŚ i tych pozostałych przepowiedni. Ale co ważne, Filipek daje nam datę. Pierwsza powódź była na początku lipca '97 (trzy siódemki). Mieliśmy trzy dziewiątki we wrześniu 2009, ale się nie ziściło, więc kolejna taka data (a dokładniej trzy możliwe 9.09.2012, 19.09.2019 i 29.09.2019) będą w 2019, stąd wydaje się, że do tego czasu tej wojny światowej nie będzie. Może to być też 2029 i później, nie wiadomo, w każdym razie warto mieć na uwadze co się dzieje z papieżem i póki jest obecny, powinien być spokój.
 
Dobrze mieć świadomość tych "punktów/wydarzeń ostrzegawczych", dlatego o nich piszę. Bo o ile teraz łatwo być sceptykiem i mówić "bujdy" to w momencie, gdy zaczną one się jedna po drugiej spełniać, to wtedy będzie jasne co dalej. 
 
Tak, więc chcesz to zapamiętaj. Dzięki temu, gdy się na przykład zdarzy powódź zgodnie z tą datą, to będziesz wiedzieć, że niedługo wojna i będziesz mieć możliwość przygotować, ochronić siebie i bliskich.
Nie chcesz, wyśmiej i zapomnij. Wtedy nawet jak powódź się zdarzy, to powiesz "pewnie to wymyślili teraz, jakby powiedzieli o tym wcześniej to co innego" i na ten przykład wojna zaskoczy Cię z ręką w nocniku.
Twój wybór. 
 
Ja czytałem, analizowałem i odsiewałem  ziarna od plew. Te trzy robią dla mnie wrażenie ziarna, bo częściowo się już spełniły. Podobnie spełniły się częściowo przepowiedni Indian Hopi, które są zapisane na kamiennych tablicach sprzed około 10 tyś. lat i inne. Z kolei Nostradamus i przepowiednia 21.12.2012 to bujdy na resorach, bo pierwszy nawet jeśli ma rację to pisze tak, że można to na setki sposobów interpretować, więc jest to całkowicie bezużyteczne, a co do Majów to za inkwizycji "chrześcijanie" wymordowali tak dużą liczbę szamanów, że sami stracili rachubę swojego kalendarza i sami nie wiedzą, kiedy ma nastąpić ten przełom, pomijając fakt, że to ma być przełom, a nie koniec. Oprócz tego jest wiele innych i niektóre również wspominają o trzeciej wojnie światowej. 
 
Nikogo nie chcę namawiać do zmiany przekonań co do tego czy możliwe jest przepowiadanie przyszłości itp. to sprawa każdego, jednak myślę, że dobrze wiedzieć co może się wydarzyć w przyszłości i myślę, że zawczasu, wiedząc, jakie wydarzenia poprzedzą wojenną zawieruchę, niektórzy z tego skorzystają dla swojego dobra i dla nich to piszę. Sam temat potraktowałem skrótowo, wskazując na kilka z przepowiedni, jakie sam uznałem za prawdziwe, bo kto będzie chciał to sobie poszuka i poczyta więcej o nich.
 
Zdaję sobię sprawę, że ten temat jest baaardzo kontrowersyjny i jest idealnym tematem do wyśmiania czy ataków, ale to już sprawa tych co wyśmiewają czy atakują, nie moja, bo ja się hejterami/Nimi (od ang. "hate" - nienawidzić) nie przejmuję i jedynie dorzucam ten kamyczek do ogródka opinii, dla tych, którzy są otwarci na nowe poglądy i nie mają potrzeby walczyć o swoją rację, a potrafią wysłuchać, zapoznać się i samemu zdecydować dla siebie czy to "kupują" czy też nie. Ja piszę, bo jakbym nie napisał i nie ostrzegał, nie informował to mogłoby mi być z tym źle, że nie ostrzegłem. A tak ostrzegłem i każdy sam zrobi z tym co zechce :)
 
Jeśli, więc ktoś myśli, że historia się "zdarza" ;) przypadkiem, to się myli, moim zdaniem. I Ci z Nich, którzy mają dłuższy język i paplają bez namysłu, czasem coś chlapną niespodziewanie, jak Rockeffeller w rozmowie z Aaronem Russo, o której ten drugi opowiadał w 2001 roku w słynnym już wywiadzie, gdzie wspominał o Iranie, jako jednym z celów wojennych USA (https://www.youtube.com/watch?v=S3vLCwXnroQównych, tylko wszystkie były inspirowane i kierowane przez Nich.
 
Ale to nie oznacza, że nie można im próbować popsuć szyków :) można i warto próbować, bo ta ich wizja jest chora i chyba nikt przy normalnych zmysłach jej nie podziela.